poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Herbatka z liści orzecha włoskiego - zdrowie, uroda, doznania smakowe

Orzech włoski ( Juglans regia L.)  jest drzewem dorastającym do 30 m wys., długowiecznym (do 400 lat), pochodzącym z Azji Mniejszej i Kaukazu. Rośnie w wielu przydomowych ogrodach.

Kiedy już mam dosyc ,,zielonej herbaty" ze sklepu i szukam odmiennych wrażeń smakowych, sięgam ( m.in.) po samodzielnie zebrane i ususzone liście orzecha włoskiego. Surowcem wykorzystywanym przeze mnie jest liść - Folium Juglandis. Zbieram je w maju lub czerwcu, wybieram młode liście, suszę w niskiej temperaturze, do ok. 40 stopni C, w ciemnym pomieszczeniu i przechowywuję w hermetycznych plastikowych pojemni- kach. Herbatka ( lub napar) - smakuje całej mojej rodzinie.




Oto przepis:
2 łyżki młodych, ususzonych i pokruszonych liści orzecha włoskiego wsypuję do zaparzacza, zalewam wrzątkiem i zaparzam ok.10 minut. Następnie rozlewam do kubeczków lub filiżanek, dodaję łyżeczkę naturalnego miodu wielokwiatowego i ...

Smak i aromat herbatki z liści orzecha włoskiego jest zaskakujący i niepowtarzalny, a o jej właściwościach prozdrowotnych kilka słów poniżej:

,,Dr G. Madaus (1935 r.) zaleca orzech włoski  jako lek czyszczący krew i pobudzający przemianę materii. W leczeniu chorób skórnych, w tym grzybic, trądziku, opryszczki. Pomocny w leczeniu białych upławów, zapalenia żołądka, reumatyzmu, nieżytów jelit, zaburzeń miesiączkowania (gdy na początku okresu występują czarne skrzepy i grudki krwi), mlekotoku (do hamowania laktacji), zatruć rtęcią. Do płukania jamy ustnej przy zapaleniu dziąseł, osłabieniu zębów, skłonności do próchnicy. "

"Orzech włoski (liść) jako środek przeciwzapalny, przeciwwrzodowy, odkażający (przeciwko zarazom), przeciwkrwotoczny i ściągający był stosowany przez Lonicerus’a i Matthiolus’a (w XVI wieku). W I połowie XIX wieku Negrier-Anders zalecał orzech włoski przeciwko skrofulozie, a nieco później Aschenbrenner przy zapaleniu migdałków. Schulz stosował z dobrym skutkiem liść orzecha włoskiego w leczeniu stanów zapalnych stawów w przebiegu dny, w leczeniu wyprysków i parazytozy jelit, ponadto jako środek czyszczący krew."

"Przetwory z liści orzecha włoskiego (napar, odwar) zawierają substancje antyseptyczne, przeciwdrobnoustrojowe i przeciwpasożytnicze, ściągające, przeciwwysiękowe, przeciwkrwotoczne i przeciwzapalne. Hamują biegunkę i niestrawność, nadmierne procesy fermentacji oraz wzdęcia, zmniejszają wydzielanie mleka podczas laktacji. Powstrzymują też procesy ropne, łagodzą świąd skóry, zmniejszają obrzęk błon śluzowych. "

,,Składniki liści orzecha włoskiego: olejek eteryczny 0,03%, juglon (nucyna, nucin), oksynaftochinon, hydrojuglon, garbniki (nucytanina, nucitannin) ok. 10%, juglandyna (goryczka, alkaloid), inozyt (inozytol = nucit) 0,3% (w szeregu polskich publikacji podana jest nieprawidłowa zawartość 3% inozytolu, jest to błąd wynikający ze pomyłki podczas przepisywania danych liczbowych z prac Hagers’a, co potem było i jest powielane); flawonoidy (ok. 3,4%) – kwercetyna, hiperozyd, kemferol (3-4%); kwas galusowy, p-kumarowy, elagowy, jabłkowy, kawowy (0,1%), chlorogenowy. Juglon (alfa- i beta-) jest naftochinonem. Popiół od 5,2 do 10%. Świeże liście zawierają ok. 0,85-1% witaminy C (czasem nawet więcej do 1,5%)."

Tyle informacji ze świata fitoterapii.

Od siebie dodam, że liśc orzecha włoskiego może byc wkrótce niedostępny w sklepach zielarskich.Jeśli więc chcecie zasmakowac lub spróbowac takiej herbatki, musicie sami zebrac surowiec i ususzyc go. Sytuacja powyższa wynika ze stanowiska Komisji E, ( która wbrew fitoterapii tradycyjnej oraz dawnej medycynie oficjalnej ), ,,nie przewidziała liścia orzecha włoskiego do stosowania wewnętrznego".              

Na koniec tej kuriosalnej sytuacji cytat:

,,Czas na konkluzję.
W. Kopaliński w „Słowniku wydarzeń, pojęć i legend XX wieku” napisał, iż na Podhalu mawiają: 
„Są trzy rodzaje prawdy: prawda, święta prawda, i gówno prawda.”
Prawdą jest, iż w określonych warunkach „Juglon działać może mutagennie” (może powodować zmianę sekwencji nukleotydowej genu różną od sekwencji genu wzorcowego). Jednocześnie prawdą jest również, iż ten sam związek, jak wykazali naukowcy z Clermont – Ferrand (Francja), ma właściwości przeciwnowotworowe.
Świętą prawdą jest, iż orzech dostarcza nam wartościowych surowców leczniczych.
Natomiast stwierdzenia Komisji E o tym, by nie stosować wewnętrznie liści orzecha włoskiego i, że: „…stosowanie przetworów z naowocni orzecha nie może być aprobowane” - to mówiąc wprost – gówno prawda."

Zresztą osądżcie sami...


żródło:
doswiadczenia własne, oraz
skarbnica wiedzy:  http://rozanski.li/?p=2110

6 komentarzy:

  1. Dzięki za ten wpis ! Właśnie ususzyłam liście orzecha, bo gdzieś słyszałam o jego właściwościach i chciałam więcej na ten temat poczytać :) Zaraz zaparzam herbatkę :D Pozdrawiam gorąco ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ze świeżych liści też można?

    OdpowiedzUsuń
  3. ja juz wielu osobom pomoglam nalewka szczegolnie przy bolach lub skurczu zoladka,ale jutro lece na dzalke i zbieram wlasne liscie ususze w suszarce na grzyby i schowam na zime...nalewka jest REWELACYJNA dziala praktycznie natychmiast,to cud natury...

    OdpowiedzUsuń
  4. Herbatka jest łagodniejsza w smaku, nawet dzieci piją.Warto usuczyć aby starczyło do następnego sezonu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy mozna suszyc liscie z lipca czy tylko i wylacznie maj/czerwiec ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, nigdy wcześniej nie słyszałam o tym, by parzyć liście orzecha włoskiego, muszę koniecznie spróbować, bo widzę, że mają dużo cennych właściwości, dziękuję za ten wpis :) do tej pory stosowałam liście jiaogulan bo wspierają naturalną odporność organizmu i pozytywnie wpływają na wytrzymałość i wydolność fizyczną. Pomogły mi też się troszkę wyciszyć i zredukować stres. Polecam spróbować, a tymczasem poczytam więcej na temat liści orzecha :)

    OdpowiedzUsuń