czwartek, 22 listopada 2012

Perukowiec podolski - nowotwory, grzybica, autoagresja


     W moim ogródeczku rosną sobie trzy piękne okazy perukowca podolskiego.
Zachwyca mnie ich uroda, zwłaszcza wczesnym rankiem, gdy na ich liściach    i pióropuszach kwiatów osiada rosa, której krople cudownie błyszczą w po rannych promieniach słońca.
Jakież było moje zdumienie, gdy przeczytałam poniższy tekst:

Perukowiec w leczeniu nowotworów.
Rodzaj perukowiec – Cotinus obejmuje 4 gatunki i należy do rodziny nanerczowatych – Anacardiaceae. Rodzina Anacardiaceae zaliczana jest do rzędu mydleńcowatych – Sapindales.
Perukowce występują w Azji, Europie i w Ameryce Południowej. Dzisiaj opiszę gatunek perukowiec podolski (niem. Perückenstrauch, fr. Arbre a perruque, ital. Sommacco selvatico) – Cotinus coggygria Scopoli = Rhus cotinus Linne, rosnący w rejonie Morza Śródziemnego oraz w południowo-wschodniej (Bułgaria, Turcja, Rumunia) części Europy i w Chinach. Jest krzewem dorastającym do 5 m wys. o liściach całobrzegich, jajowatych lub odwrotnie jajowatych, na końcu tępych. Ulistnienie skrętoległe; ogonki liściowe fiołkowo-nabiegłe. Kwiaty drobne, 5-krotne, zielonawe, obupłciowe, zebrane w wiechy; szypułki kwiatowe owłosione. Kwitnie od czerwca do lipca. Owocem jest suchy pestkowiec, długości do 5 mm. Wartościowa roślina barwierska i lecznicza. W Polsce sadzony. W Szwajcarii występuje naturalnie w kantonach Ticino (Tessin), Neuenburg, Wallis i Genf.

Surowcem leczniczym są: liść, kora, drewno, całe gałązki perukowca – Folium, Lignum, Frondes Cotini. Liście najlepiej zbierać w czerwcu i lipcu. Gałązki z liśćmi (pączkami) od maja do lipca. Same gałązki i drewno bez kory – wiosną lub jesienią. Suszenie przeprowadzić w temperaturze 22-50 stopni Celsjusza, w przewiewnym miejscu lub lekko ogrzanym piekarniku (do 50 stopni C). Przed użyciem surowce rozdrobnić.

W rosyjskiej medycynie ludowej liście perukowca podolskiego uważane za dobry środek ściągający, przeciwbiegunkowy, neutralizujący toksyny w przewodzie pokarmowym oraz przyspieszający gojenie ran, oparzeń, odparzeń i owrzodzeń skórnych. Dawniej stosowana w wielu krajach do garbowania skór i uzyskiwania czarnego barwnika (do zabarwiania wełny i jedwabiu). Drewno perukowca wykorzystywano przed wojną do otrzymywania barwnika fizetyny (na skalę przemysłową).

Skład chemiczny perukowca jest imponujący i bogaty. Podam niektóre składniki: galusan metylu, wolny kwas galusowy, kwas katechinowy, kwas elagowy, garbniki (15-25% w liściach, w gałązkach 15-29%), olejek eteryczny w liściach 0,1-0,2% (bogaty w mircen, pinen, kamfen, terpineol, linalol, limonen), fisetinidol-(4alfa–>8)-(+)-catechin, fustyna, butyna, buteina, fizetyna, eriodykcjol (eriodictyol), kwercetyna, dimer butynowy, sulfuretyna, dwuhydrokwercetagetyna (dihydroquercetagetin), epifizetynidolo-katechina (epifisetinidol-(4beta–>8)-(+)-catechin; galaktozydy, glikozydy fenolowe.

Fizetyna (Fisetin) należy do flawonoli. Jest inhibitorem topoizomerazy. Działa przeciwnowotworowo (np. przy raku gruczołu krokowego), przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, fungistatyczne i przeciwlękowo. Hamuje stres oksydacyjny. Obniża poziom glukozy we krwi.

Frakcja flawonoidowa perukowca blokuje procesy wytrącania się amyloidu w mózgu, czyli może powstrzymywać rozwój chorób zwyrodnieniowych i zanikowych układu nerwowego, np. choroby Alzheimera.
Fizetyna indukuje programowaną śmierć komórek raka piersi. W dodatku hamuje proliferację komórek raka szyjki macicy.
3,4,2′,4′-Tetrahydroxychalcone (buteina), czyli tetrahydroksychalkon działa przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo i przeciwwłókniakowo. Hamuje metastazy (przerzuty) nowotworowe i inwazje onkocytów. Działa na nowotwory zarówno w fazie G2, jak i M. Mechanizm działania onkostatycznego jest prawdopodobnie związany z wpływem na nuclear factor-kappa B (NF-κB).
Istotne jest, że perukowiec może hamować powstawanie włókniaków w piersiach oraz hamować procesy nowotworowe w gruczołach mlekowych. Niektóre badania, np. Moon DO, Choi YH, Moon SK, Kim WJ, Kim GY. Toxicol In Vitro. 2010 Oct;24(7):1927-34. Epub 2010 Aug 7. wykazały, że buteina to inhibitor angiogenezy w raku prostaty.
Fustin – fustyna – działa ochronnie na komórki nerwowe (neuroprotekcyjnie), np. w chorobie Parkinsona.
Eriodykcjol – substancja przeciwwysiękowa i przeciwzapalna, hamująca stres oksydacyjny; ochronna na komórki (cytoprotektor).

Wskazania: nowotwory gruczołu krokowego, jelita, żołądka, piersi; włókniaki piersi; zatrucia pokarmowe, gorączka, choroby autoimmunologiczne (np. cukrzyca, pęcherzyca, chroniczne zapalenie nerek z autoagresji, łuszczyca, choroba Hashimoto); stany zapalne błon śluzowych i skóry, owrzodzenia skórne i śluzowe, gorączka, stany zapalne układu żółciowego, zapalenie wątroby, wirusowe infekcje, zakażenia mikologiczne (grzybowe).

Przeciwwskazania: nie stosować w pediatrii oraz przy białaczkach. Nie podawać kobietom ciężarnym i karmiącym.
Nie stosować doustnie świeżego surowca z perukowca, lecz tylko po wysuszeniu.

Preparaty i dawkowanie:

Wyciąg na winie (Vinum Cotini): 1 część objętościową rozdrobnionych i zawsze wysuszonych (!) liści lub lepiej całych gałązek z liśćmi zwilżyć spirytusem 90%, odstawić na 5 minut pod przykryciem po czym zalać 5 częściami wina czerwonego wytrawnego, zagotować i odstawić w szczelnym słoju na 1 miesiąc. 50 ml wina z perukowca przyjmować 1 raz dziennie na noc. Nie stosować dłużej niż 3 tygodnie. Kurację powtarzać raz na kwartał. W czasie przerwy stosować inne zioła. W razie nudności lub złego samopoczucia zmniejszyć dawkę do 30 ml.

Odwar z perukowca – Decoctum Cotini: 2 płaskie łyżki rozdrobnionych i zawsze wysuszonych gałązek perukowca zwilżyć spirytusem 90%, przykryć i pozostawić na 5 minut, potem zalać 2 szklankami wody, doprowadzić do wrzenia i zagotowania, trzymać na małym ogniu przez 30 minut, przecedzić. Dla stabilizacji dodać 1 łyżeczkę witaminy C. Można osłodzić miodem (z wyjątkiem leczenia chorób grzybowych!). Podzielić na dwie w ciągu dnia, najlepiej rano i wieczorem. Odwarem przemywać skórę i płukać błony śluzowe zapalnie zmienione. Nadaje się również do okładów. Także wino z perukowca można użyć do obmywania i do okładów schorzałych miejsc (oparzenia, rany, owrzodzenia).

przedruk z:

http://rozanski.li/?p=2859

niedziela, 5 lutego 2012

Majeranek ogrodowy

Dziki kuzyn oregano, przywędrował do nas z basenu Morza Śródziemnego, obecnie uprawiany jest na plantacjach i w ogrodach całej Europy oraz płd.Afryki. Podobno już w starożytnym Rzymie, Grecji i Egipcie ceniono go jako przyprawę i środek leczniczy, a także stosowano w praktykach submagicznych do odstraszania robactwa i złych mocy.  Znany był również w medycynie średniowiecznej.

Książę Frydlandu Wallenstein, który podczas wojny trzydziestoletniej zasłynął głównie tym, że na własny koszt wystawił czterdziestotysięczną armię, tylko dzięki majerankowi pozbył się uporczywego, prześladującego go kataru. Wąchał napar z tego zioła, a także wciągał płyn do nosa i upokarzająca dotkliwość minęła jak ręką odjął.


Dziko rosnący majeranek to włoskie oregano, choć słowo jest greckie. Pochodzi ponoć od cros – góra i ganos – radość, zachwyt, a wieniec z tego ziela zdobił głowy nowożeńców w dniu ich ślubu.

W naszym klimacie uprawiany jest jako roślina jednoroczna, na stanowiskach przepuszczalnych, osłoniętych, ciepłych. Można go wysiewac bezpośrednio do gruntu w końcu kwietnia, lub sadzic z rozsady po 15 maja. Ścinac w okresie kwitnienia (czerwiec/lipiec), suszyc w temp.30-35 st., w tym stanie przechowywac do 12 m-cy.

Majeranek, obok kminku, to moja ulubiona i sprawdzona, na wiele sposobów, przyprawa kuchenna, której nigdy w domu nie może zabraknąc. Nie wyobrażam sobie zupy grochowej, fasolowej, kapuśniaku, żurku, czerwonego barszczu, zupy pomidorowej czy ogórkowej bez majeranku. Znajduje zastosowanie także jako przyprawa do mięs , farszów, pasztetów. Dodanie majeranku do smalcu przedłuża jego trwałośc, hamuje jełczenie i utlenianie. Majeranek świetnie armonizuje z kminkiem, tymiankiem i rozmarynem. Zaprzyjażniłam się z nim, kiedy moje dzieci były niemowlętami, jakiś czas temu. Stosowalam go wtedy w terapii wspomagającej,w postaci maści majerankowej do masażu brzuszka -  maści o właściwościach rozgrzewajacych, rozkurczowych i przeciwbólowych, podczas kolek jelitowych synka oraz jako łagodny środek rozszerzajacy oskrzela w schorzeniach górnych dróg oddechowych. Również w przypadku kataru sprawdziła się wielokrotnie, kiedy smarowałam synkowi nosek z zewnątrz i delikatnie - wewnątrz.
Wtedy też wypróbowałam go jako napar, herbatkę - przy dolegliwościach jelitowo-gastrycznych, również w połączeniu z kminkiem.

Mogę, z pełnym przekonaniem, polecic ciepły napar z majeranku, jako nieocenioną pomoc w przypadku wielu dolegliwości jelitowo-żołądkowych, wzdęciach, gazach, odbijaniach, kłopotach z woreczkiem żółciowym, łagodnych zatruciach pokarmowych, infekcjach jelitowych pochodzenia bakteryjnego ( również H.pylori) i wirusowego, zaparciach, niepokoju, rozdrażnieniu, nerwicy i nadpobudliwości, kłopotach z zasypianiem, bólach menstruacyjnych i migrenowych. Ze względu na swoje łagodne działanie , bez obaw, można go stosowac u małych dzieci i osób starszych.

Przepis na herbatkę majerankową:
1 dużą łyżkę rozdrobnionego ziela zalac szklanką wrzątku, parzyc pod przykryciem 5-10 minut, przecedzic.Pic ciepłą. Można stosowac także przy przeziębieniach, wspaniale rozgrzewa,działa przeciwzapalnie, napotnie, ściągająco i przeciw-skurczowo.Wtedy pic 3x dziennie. Przy bezsenności - wypic ciepłą przed snem.


żródła:
Zielarskie ABC- Majeranek ogrodowy - dr Ewa Osińska
www.poradnia.pl/majeranek - W.Kwiatkowska
własne doświadczenia i wiedza

Zimowe porządki

Niskie temperatury za oknem sprzyjają zajęciom domowym. Zaglądam więc w różne kąciki i zakamarki komputera, odgrzebując różne, prawie zapomniane wydarzenia. Tak oto znalazlam zdjęcia, przypominające mi ubiegłoroczną, wrześniową wystawę kwiatów w Chorzowie.Oto kilka z nich:
 












  
 



Oczywiście nie mogłam się oprzec magii nowych zdobyczy...

sobota, 4 lutego 2012

Mówi ogórecznik: zawsze przynoszę odwagę.

Dicit borago: gaudia semper ago.( XVI wieczny zielarz John Gerard)

Pochodzi z Azji Mniejszej. W Europie pojawił sie po raz pierwszy w Hiszpanii, gdzie jego plantacje założyli Arabowie. Jego arabski rodowód określają dwa słowa: abou i rash, co oznacza ojciec potu, bowiem takie działanie napotne ma właśnie ogórecznik.

Łacińska nazwa rodziny, do której przynależy, Boraginaceae - szorstkolistne, pokryte drobnymi włoskami, pochodzi od słów:
borra - szczecinowaty, oraz corrago - przynoszę sercu odwagę, gdyż wierzono, że jest to jego główny atut. Miał dawac radośc i męstwo, odpędzac smutek, zmęczenie i melancholię. Swą skutecznością przywraca do życia hipohondryków i rozwesela najbardziej zapracowanych naukowców - mówił o nim w XVII wieku J.Evelyn.

Współczesne badania przynoszą nowe fakty. Ogórecznik działa pobudzająco na korę nadnerczy, wzmaga produkcję adrenaliny, hormonu walki lub ucieczki – czyli mobilizuje organizm do działania w sytuacjach stresowych. Dlatego i dzisiaj zalecają zielarze omawianą roślinę jako środek łagodzący depresję, łagodnie uspakajający, a także – jako środek wzmacniający po kuracji steroidowej (picie 10 ml soku rośliny 3 razy dziennie lub tyleż nalewki również 3 razy dziennie). Wzmaga także wydalanie szkodliwych produktów przemiany materii i działa przeciwzapalnie.

Ogórecznik lekarski (Borrago officinalis)
to niezwykle mocna i roślina jednoroczna, wys.ok.60 cm, nie dająca się łatwo podporządkowac człowiekowi. Każdy, kto marzy o ogrodzie naturalnym, w którym rośliny radzą sobie bez pomocy ogrodnika, niech posieje w nim ogórecznika.Ten, gdy już raz znajdzie się w ogrodzie, na zawsze już w nim pozostanie, dzięki nieokiełznanej mocy odradzania się. Wiem coś o tym.

Jego popularnośc w ogrodach ziołowych Europy i Polski była zmienna, w różnych okresach dziejów. Od XIV wieku gościł na stołach Brytyjczyków, Włochów i Niemców. W Polsce był znany jako substytut szpinaku. Jego nuta smakowa i zapachowa łączy go z ogórkiem, choc rzadko spotykają się razem na talerzu. Najczęściej surowe liście dodaje się do różnych sałatek. Natomiast furorę robią kwiaty ogórecznika, które te sałatki zdobią, ale przede wszystkim lansuje się je jako dodatek do koktajli - zamrożone w kostkach lodu. Bo też są to najpiękniejsze ziołowe kwiaty w ogóle, tak z kształtu, jak i barwy.



Ich kształt to czczony od starożytności pentagram - u pitagorejczyków był on znakiem zdrowia, w średniowieczu pozwalał trzymac złe duchy z dali od gospodarstw, zagród, kołysek. Kwiaty borago trafiały na średniowieczne gobeliny i szarfy, zdobiły herbarze oraz uwieczniane były na obrazach świętych.
Błękitne kwiaty ogórecznika zmieniają swój kolor na różowy, gdy rosną w kwaśnej ziemi. Jest to tzw.reakcja antocyjanowa.Podobne zjawisko można zaobserwowac na kwiatach niezapominajki, miodunki czu hortensji.

Dr Henryk Różański pisze o nim:( http://rozanski.li/?p=1130 )
Młode listki używano do sałatek, mieszano z oliwką, ponadto przygotowywano po zmieleniu lub posiekaniu podobnie jak szpinak. Najpierw przysmażano cebulkę, następnie dodawano siekane liście ogórecznika, duszono 15-20 minut z niewielką ilością wody i oliwy, wreszcie dodawano przyprawy (polecam czubrycę, cząber, bazylię, tymianek lub zioła prowansalskie, wreszcie pieprz, ziele angielskie), czosnek, pół kostki rosołku na 500 g ogórecznika, śmietankę z mąką orkiszową, po kilu minutach od zagęszczenia odstawiano i podawano do mięsa i ryby.

Ziele ogórecznika suszono w przewiewnym miejscu i stosowano do przyrządzania naparu lub odwaru. Odwar jest bogaty w krzemionkę i podawano przy gruźlicy, zapaleniu płuc, osłabieniu naczyń krwionośnych, chorobie wrzodowej. Napar i odwar z ziela działa moczopędnie i odtruwająco, żółciopędnie, odżywczo. W XIX wieku ogórecznik uważano za środek uspokajający. Podawano przy histerii, hipochondrii, kołataniu serca. 1 łyżkę ziela zalać wrzącą wodą, parzyć 20-30 minut, przecedzić, pić 2-3 razy dziennie po 1 szklance; przy nieżycie układu oddechowego 4 razy dziennie po 1 szklance, najlepiej odwar (pogotować 5-8 minut).

Świeże ziele i sok z ogórecznika nadają się do maseczek odmładzających, odżywczych i nawilżających dla skóry. Sok usuwa stany zapalne i pobudza regenerację naskórka. Papka z ziela przyspiesza gojenie ran, oparzeń, wyprysków, odleżyn. Maść sporządzona ze świeżego ziela ogórecznika (ziele rozcierać z masłem lub tranem na papkę, przechowywać w lodówce) dobra do leczenia wyprysków i ran.  Okłady z naparu, świeżego roztartego ziela i soku zmniejszają obrzęk po urazach mechanicznych.

Olej z nasion ogórecznika – jest bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, czyli witaminę F. Olej ten zawiera ok. 30-40% kwasu linolowego, 18-25% kwasu linolenowego (gamma) i ok. 15-20% kwasu oleinowego. Zażywany doustnie w dawce przynajmniej kliku gram dziennie działa przeciwzapalnie, przeciwalergicznie, zmniejsza agregację krwinek i ryzyko wystąpienia zakrzepów, obniża poziom cholesterolu we krwi, pobudza regenerację skóry i błon śluzowych, przyśpiesza gojenie owrzodzeń, łagodzi objawy trądziku i łuszczycy, ponadto obniża ciśnienie tętnicze krwi i hamuje rozwój miażdżycy. Oleje z ogórecznika nadaje się do pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej, z wypryskami, ponadto skóry trądzikowej i nadmiernie skeratynizowanej. Korzystnie działa przy cukrzycy, atopowym zapaleniu skóry i w chorobie wieńcowej, ponadto przy zapaleniu gruczołu krokowego, jajników i pochwy. Poprawia stan włosów i paznokci.


żródło:
,,Zioła do kuchni - Ogórecznik lekarski" - Zofia Kretowicz
http://rozanski.li/?p=1130
zdjęcie:
http://www.e-ziola.info/uploads/ogorecznik.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Og%C3%B3recznik
oraz zebrana wiedza i doświadczenia własne